sobota, 3 lipca 2010

Historie Pań i Panien. Laura.




Po przerwie dłuższej niż zamierzałyśmy wracamy z Historiami Pań i Panien.

Laura panną jest na wydaniu acz panną nie najmłodszą niestety.
Kilka lat temu ogromnie zakochaną i szczęśliwą Laurę, bardzo źle potraktował jej narzeczony. Pewnego dnia podczas porannego spaceru, ukochany powiedziawszy jej wiele niemiłych i całkiem niezasłużonych słów, zostawił ją samą, zapłakaną w ogromnym parku.
Przerażona zbliżającą się burzą, samotna, załamana schowała się pomiędzy kwitnącymi kalinami. Zaniepokojeni rodzice znaleźli ją po wielu godzinach przemoczoną, jakby lekko nieobecną, szepczącą do sikorek i kwiatów.

Od tamtego dnia Laurę interesowały tylko rośliny i zwierzęta, na ludzi kompletnie nie zwracała uwagi jakby wcale nie istnieli.
Całymi dniami przesiadywała w ogrodzie rodziców a kwiaty o które z wielką czułością dbała kwitły niezwykle bujnie. Pod trzmieliną mieszkał jeż, w ptasim domku, z cudnie seledynowych jajeczek wylęgły się pleszki, róże kwitły pięknie, jabłonie dawały najsłodsze jabłka w okolicy nawet gdy lato nie było zbyt łaskawe.
Rodzice próbowali rozmawiać z Laurą na tematy inne niż sprawy ogrodu lecz wtedy dziewczyna milkła a jej wzrok stawał się całkiem nieobecny. Martwili się że córka choć urocza przestraszy swym „szaleństwem” już nielicznych kandydatów do jej ręki…..










naszyjnik z ceramicznym oczkiem - KG
filcowy naszyjnik z różami (na głowie Laury) - KJ
filcowa róża broszka - KJ

foto - KJ
malowanie - KG
wymyślanie - KG i KJ

4 komentarze:

  1. Umm, ta historia jest chyba najsmutniejsza. Ale stylizacja jak zwykle bomba! Strasznie lubię zieleń. Piękne te róże.

    OdpowiedzUsuń
  2. aj bez przesady. dziewczyna przynajmniej w swoim świecie szczęśliwa a pomyśl jak sie biedna Weronika musi czuć w swym błękitnym więzieniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się doczekać nie mogłam kolejnej historii...

    Smutna, fakt, ale ja też uważam, że Weronika ma gorzej.. Laura przynajmniej jest wolna i z roślinami i zwierzętami szczęśliwa... A one się jej odwdzięczają...

    Cudne zdjęcia, co zresztą było do przewidzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem tu przypadkiem ale dotrwałam do końca, świetne zdjęcie, pomysł, prace.

    OdpowiedzUsuń