poniedziałek, 24 maja 2010

Historie Pań i Panien. Markiza de Lynx




-To było silniejsze ode mnie....
-To było silniejsze od mnie - odpowiedziała chichocząc złośliwie w duszy Markiza de Lynx.
Madame de Stuthio patrzyła na Markizę zszokowana. Twarz Markizy nie wyrażała żadnych uczuć, tylko delikatny uśmiech przysiadł na jej ustach. Madame przed chwilą dowiedziała się, że to co najważniejsze straciła właśnie dzięki tej pozbawionej skrupułów kobiecie.
Tak, mimo że nic na to wcześniej nie wskazywało, te dobre rady, ta, wydawać się mogło, całkiem szczera troska! , tak, to Markiza maczała we wszystkim palce swych wypielęgnowanych dłoni.
Dlaczego zapytacie?
Zwyczajnie, z nudów, z zazdrości o uroczego, młodego adoratora Madame i z wyjątkowej, wrodzonej złośliwości.
Do Madame właśnie docierało w pełni co się stało i dlaczego.
Straciła adoratora, który ja zdradził, straciła część majątku, poważanie w towarzystwie...
i absolutnie niczego nie mogła Markizie udowodnić.....

















bransoletka z filcu i koronki - KJ
naszyjnik i kolczyki z ceramicznymi "kroplami" - KG

foto - KJ
malowanie - KG
wymyślanie - KG i KJ


"Możesz pieścić jedną ręką, a mordować drugą."
z "Niebezpiecznych Związków".

środa, 19 maja 2010

Historie Pań i Panien. Konstancja.


Konstancja pochodzi z Południa. Ojciec wydał ją za mężczyznę z Północy bo ten zaoferował w zamian za to anulowanie długów.
Konstancja usiłuje być grzeczna i odnaleźć się w klimatach północnych jednakże dają o sobie znać jej temperament i południowy sposób wychowania. Dodatkowo potwornie się nudzi na prowincji, na dalekiej (w jej mniemaniu) Północy. Jedyną rozrywką zapewniającą zajęcie w ciągu koszmarnie dłużących się dni jest pozowanie do portretów miejscowemu mistrzowi malarstwa. Konstancja spędza całe przedpołudnia w pracowni artysty pilnie strzeżona przez zaufanego służącego zazdrosnego męża...






naszyjnik z ceramicznym oczkiem - KG
filcowe bolerko - KJ
filcowe kolczyki róże - KJ

foto - KG
malowanie - KG
wymyślanie - KG i KJ

wtorek, 11 maja 2010

Historie Pań i Panien. Ingrid S.



Ingrid to żona bogatego i wpływowego patrycjusza Johanna S.
Johann jest dość okrutną osobą o trudnym charakterze.
A właściwie był.
A Ingrid stała się wdową.
Johann ostatniej niedzieli zmarł nagle w straszliwych boleściach po kolacji przygotowanej przez żonę. Przygotowanej tak jak lubił. W niedzielę żona zawsze musiała zrobić dla niego posiłek bez względu na to na jak dobrą służbę było go stać.
A wieczór był mglisty. Wilgotne powietrze dziwnie pachniało gorzkimi migdałami....










filcowy gorset - KJ
naszyjnik z ceramicznym oczkiem i kolczyki do kompletu - KG

foto - KJ
malowanie - KG
wymyślanie - KJ i KG

...

Pewien temat chodził nam po głowach już chyba od jesieni.
Pracowałyśmy nad nim dzielnie i wytrwale choć przyznaję bez bicia bardzo wolno.
W końcu udało się zgromadzić nasze twory, dodatki, szczegóły, bajery....
Realizację zdjęć zaczęłyśmy wczoraj rano.
Tak wyglądałyśmy tuż po tym gdy Kasia przybyła do mnie. bez makijażu, fryzur, ozdobników. Tak, tym razem warunki choć ciasne były dość komfortowe - w każdej chwili można podkręcić ogrzewanie czy wypić kawę.



a potem się zaczęło....






i skończyło późnym wieczorem.
Efekty wkrótce.
Zapraszamy.

niedziela, 2 maja 2010

Psia kość!

"...Chronometr chyba nam się zatarł. I teraz jest pytanie czy czas jest naszym sprzymierzeńcem...."


...generalnie tak, bo potrzebujemy zawsze duuużo czasu żeby się zmobilizować i coś tu opublikować, co nie znaczy, że w międzyczasie jesteśmy w uśpieniu. Po prostu zgromadzenie artefaktów do następnej sesji, dogranie się do siebie, ustalenie dogodnego terminu - to zawsze zajmuje trochę czasu.
Może za dużo?
Może źle, że robimy takie "zrywy" raz na długi czas?
W każdym razie będziemy próbowały to zmienić i mamy nadzieję, że Wam, drodzy odwiedzający starczy cierpliwości ;). A tymczasem uchylamy rąbka tajemnicy i prezentujemy materiały zebrane na następną sesję. Zapowiedzi w innych opcjach kolorystycznych pojawią się wkrótce na naszych blogach, czyli TU i TU.


a tu wyjaśnienie enigmatycznego początku ;)