poniedziałek, 4 maja 2009

nostalgiczny koniec zimy - część 4






modelka - KJ
foto - KG
ceramiczny wisior - KG
filcowy kapelusz z kwiatami - KJ
filcowo-jedwabna sukienka - KJ



***


model - KJ
photo - KG
ceramic necklace pendant - KG
wet felted hat with flowers - KJ
nuno felted dress - KJ

14 komentarzy:

  1. no znów nie wiem, co bardziej podziwiać, czy sukienkę, czy wisior, czy modelkę... wszystko jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, jesteś jak zwykle zjawiskowa!

    OdpowiedzUsuń
  3. jeny jakie usta.. cudne :) ależ piękne te Wasze zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. zanim otworzyłam to pomyślałam, że może w końcu coś w kolorze będzie.. otwieram i patrze: o, kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapomniałyśmy jeszcze dodać do wszystkich opisów, że cały makijaż to sprawka karoliny. a następnym razem będzie jeszcze lepiej w tej kwestii bo tym razem nie udało nam się użyć klu programu makijażowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakbyśmy próbowały wykonać makijaż taki jaki był w planie to musieliby nas odkuć a potem rozmrozić (oj warunki ciężkie były)

    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sesja:) Kolor wykorzystany rewelacyjnie!:) Kasiu jesteś znakomita jako modelka:)
    A wisior powoduje wielkie OCH!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. maleńka, trzecia fota od góry boska jest!

    skoro zimno tak na was twórczo wpływa, to trzeba was zamknąć w lodówce :P

    OdpowiedzUsuń
  9. o nie, nie, moja droga bergamoto. wymyślałyśmy wszystko w cieple, w miłych warunkach, przy gorącej herbacie. dopiero na miejscu nastało zderzenie z rzeczywistością i przebieranie się w sukienki na ramiączkach w minusowej temperaturze :-D (naprawdę). więc zimno na nas wcale twórczo nie wpływa - właśnie przez nie musiałyśmy zrezygnować z niektórych rozwiązań, więc w lodówkach proszę nas nie zamykać... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. potwierdzam, Bergamoto, zimno wpływa na nas stresująco.
    co przeżyłyśmy to nasze.
    zimno nie tylko ciała zamraża ale i umysły.

    tylko nie lodówka! błagam! (choć to chyba cieplej niż w miejscu akcji było)

    OdpowiedzUsuń
  11. no dobra :D następnym razem dostarczę wam całe stado termosów z gorącą herbatą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki cudowny kapelusz? Czy można taki od Was jakoś wydobyć? Nota bene - blog - cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Heeeej, dzięki za wpis na moim półmartwym blogu - mój też jest martwy, bo też siedzę nad mgr - do 15 września podobno ma leżeć już w dziekanacie, a ja połowy nie mam jeszcze. Tej ważniejszej połowy :)
    oczywiście, że jestem zainteresowana kapelusikiem! Jest cudowny, reszta prac też, no i jestem absolutną fanką Waszych stylizacji! Może będziecie w Poznaniu na Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, gdzie by się można obkupić w te Wasze cudeńka?

    OdpowiedzUsuń
  14. ja z całą pewnością będe na Festiwalu. Jak Kasia to niechaj sie Kasia wypowiada. :)

    OdpowiedzUsuń